gruntzWR

Info

kalendarze na bloga

  baton rowerowy bikestats.pl 2011 z bikestats button stats bikestats.pl  2010 z bikestats: button stats bikestats.pl  Pierwszy rok z bikestats -2009:  button stats bikestats.pl

Moje rowery

Alu City Star 13292 km
GHOST MISS 2000 option 336 km
Trenażer 159 km
Treking 165 km
CIEŃ 4039 km

Znajomi

wszyscy znajomi(9)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gruntzWR.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tutaj tekst
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:34.03 km (w terenie 3.00 km; 8.82%)
Czas w ruchu:01:57
Średnia prędkość:17.45 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:17.02 km i 0h 58m
Więcej statystyk

Miasto i okolica

Środa, 14 grudnia 2011 | dodano:14.12.2011 Kategoria Augustów i okolice -przyjemności, Ja i mój Cień
Km:17.70Km teren:3.00 Czas:00:55km/h:19.31
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:CIEŃ
Witam.

Super pogoda oraz uczycie zasiedzenia w mieszkaniu wybrałem się na krótką przejażdżkę. Nie opuściłem miasta ale puszczę zaliczyłem:)

Rano inseminacja, pedicure dla dwóch mlecznych dam;) i do domu.
Szybka decyzja na wycieczkę a aparatem bo taki grudzień należy podziwiać:)

Zdjęcia więc i pozdrowienia:)

Szosa Lipska 14.12.11 © gruntzWR


Wybrzeże Jeziora Sajno © gruntzWR


Czarek :) 14.12.11 © gruntzWR


J.Białe 14.12.11 © gruntzWR


Spokój nad Jeziorem Białym © gruntzWR


Łabędzie - 14.12.11 © gruntzWR


Strażacy kończą dekorowanie drzewka :) © gruntzWR


Jeszcze 8 dni pracy i świąteczny urlop. 12 godzin podróży do Wrocławia a tam 11dni całkowitej laby.
Pozdrawiam

Miasto

Poniedziałek, 5 grudnia 2011 | dodano:06.12.2011 Kategoria Augustów - obowiązki
Km:16.33Km teren:0.00 Czas:01:02km/h:15.80
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Alu City Star
x2.

Rynek, zakupy. Raczej z lenistwa - rowerem.
Nie ma usprawiedliwienia dla mojego zaniechania jazdy na rowerze. A może dotychczas jednak rowerowałem bardziej z obowiązku.
Pogoda nie zachęca,praca absorbuje a weekendy wolę spędzać z Joanną. Tak mało się widujemy. Nadal nie możemy się przyzwyczaić do nowego trybu życia.
Wstajemy o 6 ewentualnie gdy nie mam zgłoszeń to wstaje o 8. Najczęściej o 11 już jestem w mieszkaniu, sprzątanie, kawa, papiery i czekanie na zgłoszenia (zależy mi aby jak najwięcej wykonać zgłoszeń i zarobić). O 14 obiad i albo ruszam w teren albo czekam na Joannę która wraca przed 16 (42km w jedną stronę-trzeba wymienić auto przed latem). Popołudniówka kończy się między 18-20. Po tym pozostaje tylko odpocząć.
Czy na wiosnę będzie lepiej? Czy znajdziemy siłę i czas? Czy chęć uzbierania na auto oraz wesele nie zniweczy naturalnego wypoczywania.

Pozdrawiam.

W okolicach Augustowa nie widać jeszcze zimy:) Nie ogrzewamy nawet mieszkania.