gruntzWR

Info

kalendarze na bloga

  baton rowerowy bikestats.pl 2011 z bikestats button stats bikestats.pl  2010 z bikestats: button stats bikestats.pl  Pierwszy rok z bikestats -2009:  button stats bikestats.pl

Moje rowery

Alu City Star 13292 km
GHOST MISS 2000 option 336 km
Trenażer 159 km
Treking 165 km
CIEŃ 4039 km

Znajomi

wszyscy znajomi(9)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gruntzWR.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tutaj tekst
Wpisy archiwalne w kategorii

Inności/Ciekawości

Dystans całkowity:3213.56 km (w terenie 409.00 km; 12.73%)
Czas w ruchu:176:46
Średnia prędkość:18.18 km/h
Maksymalna prędkość:62.18 km/h
Liczba aktywności:54
Średnio na aktywność:59.51 km i 3h 16m
Więcej statystyk

Wyprawa która... Dzień III. Postój

Wtorek, 6 lipca 2010 | dodano:20.08.2010 Kategoria Inności/Ciekawości, Ja i mój Cień, Powód do DUMY, WAKACJE 2010, Z Joanną
Km:17.60Km teren:5.30 Czas:01:21km/h:13.04
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:CIEŃ
Padało całą noc więc postanowiliśmy nie jechać we wtorek dalej szczególnie że przed nami najgorszy odcinek.

A po wypogodzeniu decydujemy się na krótką wycieczkę.

Jedziemy leśną ścieżką rowerową do Dziwnowa, nad jezioro Martwe i pojeździć po plaży.

Na scieżce z Dziwnówka do Dziwnowa © gruntzWR


Na plaży 1 © gruntzWR


Na plaży 2 © gruntzWR


Na plaży 3 © gruntzWR


Na plaży 4 © gruntzWR


Dzień mija bardzo szybko. Idziemy spać.

Wyprawa która... Dzień II Międzyzdroje-Dziwnówek

Poniedziałek, 5 lipca 2010 | dodano:20.08.2010 Kategoria Inności/Ciekawości, Ja i mój Cień, Powód do DUMY, WAKACJE 2010, Z Joanną
Km:36.19Km teren:7.00 Czas:02:32km/h:14.29
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:CIEŃ


Wyspani pakujemy się - zajmuje nam to aż 2 godziny.


5 lipiec. około godziny 11 © gruntzWR


Ruszamy znaną nam trasą R-10 do zagrody Żubrów. Dalej pniemy się do góry mało komfortową drogą. Nie mija 10 km a Asia już marudzi.

Woliński Park Narodowy © gruntzWR


Od Warnowa wybieramy asfalt łącznie z droga 102 - przynajmniej jedziemy bez konieczności schodzenia z roweru-czyt.piasek. Porzucamy tym samym propozycję przewodnika Pascala który nie był pisany na pewno dla rowerzystów z sakwami.

Most zwodzony w Dziwnowie © gruntzWR


Po drodze przerwa na 2 śniadanie w miejscowości Kołczewo. Od tego miejsca cały czas 102 spokojnie dojeżdżamy na camping Wiking w Dziwnówku. Który jak się okazało był najlepszym kempingiem a to co oferuje jest godne tej wyższej ceny. Obiadek w kuchni i zameldowanie się na 1 noc.


Camping Wiking. Najlepszy :) © gruntzWR


Wracamy do Dziwnowa plażą.
Wieczorem zbierają się chmury, zaczyna padać. Hasky przemaka… Dobrze że inni rowerzyści nas zobaczyli i dali plandekę która nawet w Chorwacji znalazła zastosowanie.

Wyprawa która zmieniła się w Wakacje z Rowerami

Niedziela, 4 lipca 2010 | dodano:21.08.2010 Kategoria Inności/Ciekawości, Ja i mój Cień, Powód do DUMY, WAKACJE 2010, Z Joanną
Km:15.58Km teren:0.00 Czas:01:00km/h:15.58
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:CIEŃ
Plan na pierwsze 2 tygodnie wakacji był następujący:
- Dotrzeć do Międzyzdroji rowerowym pociągiem interregio
- Pokonywać dziennie od 30 do 40 km
Dotrzeć do Ustki,zrobić sobie przerwę i wrócić do Kołobrzegu na pociąg TLK

Ekwipunek zapakowany został do 3 kompletów sakiew gdzie nowy Kellys już w domu się przedziurawił ale klej zaradził problemowi. Przydatny tez był plecak Joanny.
Asia na Ghoscie miała 2 sakwy na przód w których wiozła śpiwory,ręczniki i koc
W tylnej swoje rzeczy bez kosmetyków a na wierzchu karimaty
Ja poza swoimi rzeczami, kosmetykami wiozłem kuchnie z prowiantem, namiot i zapięcia (2razy u-lock i linkę z alarmem).
Startujemy:
Jako odpowiedzialni obywatele z samego rana na wybory i spotykamy się na Wilczycach.
Jedziemy na PKP bez sakiew, po drodze muszę dokręcić tylne koło. Na PKP jesteśmy godzinę przed czasem na rozpisce nie ma wzmianki o przewozie rowerów. No trudno. Kupuje bilet, Pan w kasie mówi że to dobry wybór bo wagony są bez przedziałów. Jak się chwile później okazało przyjechał Piętrus plus 2 wagony 2 klasy.

Dworzec Główny. Brat i Joanna © gruntzWR


Brat dojechał po 8 z bagażami, pomaga nam zając dobre miejsce i ulokować rowery na końcu składu. Źle nie jest, 8:55 ruszamy.

W Poznaniu nie miła niespodzianka, dostawiają wagony z Warszawy. Decydujemy się na początek składu. Małe starcie z konduktorem i rowery w pozycji pionowej kontynuują podróż z nami.

Podróż interregio © gruntzWR


O 16 powoli przenosimy rzeczy do wyjścia. Międzyzdroje wita nas upałem. Mocujemy prowizorycznie sakwy i zjeżdżamy do miasta. Asia prowadzi rower bo główna ulica jest w remoncie. Po 4 minutach jesteśmy w Ośrodku wypoczynkowym Stilo. Opłacamy nocleg, rozkładamy namiot i na miasto.


Pierwsze obozowisko © gruntzWR


Wieczorem okazuje się że w Hasky2 po wrzuceniu sakiew robi się bardzo ciasny i mało komfortowy.
Asia czuje AKOMFORT

Korona Kocich Gór - Etap II

Niedziela, 2 maja 2010 | dodano:02.05.2010 Kategoria Inności/Ciekawości, Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR
Km:93.54Km teren:10.10 Czas:04:24km/h:21.26
Pr. maks.:51.89Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:CIEŃ
Dziś w planach było dojechać do Grabowna Wielkiego asfaltem.

?127282250682424

PKP Grabowno Wielkie © gruntzWR


Na stacji Grabowno Wielkie © gruntzWR


Przy zbiornikach retencyjnych w Grabownie. Miejsce na ognisko,impreze pod daszkiem i namot. © gruntzWR


Dalszą podróż kontynuować niebieskim szlakiem rowerowym z modyfikacją(przejazd przez Niedary) do Zawoni.

"Ochotnicza Straż Pożarna w Maleszowie" © gruntzWR


Po drodze pamiątkowe zdjęcie pod Zielonym Szczytem. W tych terenach byłem rok temu i nie przypuszczałem że mogę być znów aż tak wniebowzięty Lasami Złotowskimi:)

Tyle zostało z Zamku Myśliwskiego(Zielony Szczyt) © gruntzWR


Wieża obserwacyjna (Zielony Szczyt) © gruntzWR


Zielony Szczyt zdobyty © gruntzWR




W Tarnowcu odbijam na czerwony szlak rowerowy przez Cielętniki zdobywam drugie wzgórze - Cielętnik.

Cielętnik © gruntzWR


Widok z Cielętnika © gruntzWR


Na zjeździe po asfalcie rozwijam prędkość maksymalną. Reszta trasy ze słuchawkami starając się podnieść średnia.

Warto dodać że pogoda była dziś mało zachęcająca na wycieczki ale nie mogłem pozwolić sobie na stratę dnia. ICM miało rację mimo chmur nie padało. Chłodno... do Grabowna bez bluzy ale od Malerzowa już z.

Jak spędzić 8,5 godziny z rowerem, nie wykonać planu, pokonać tylko 110km,zmęczyć się totalnie i być zadowolonym? Odznaka Kocich Gór etap I

Piątek, 30 kwietnia 2010 | dodano:01.05.2010 Kategoria Inności/Ciekawości, Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR
Km:110.40Km teren:34.00 Czas:05:50km/h:18.93
Pr. maks.:46.19Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:CIEŃ
Informacje o odznace turystycznej Korony Kocich Gór znalazłem rok temu. Fajny pomysł a w dodatku coś można zdobyć :) Mam nadzieje że oferta jest nadal aktualna.

W planach było zdobyć dziś 12 z 14 wzgórz skończyło się na 7 co trochę psuje plany bo zamiast 2 będzie trzeba 3 razy wybrać się na szczyty.

Trasa przerosła moje oczekiwania, ghost zaskoczył mnie totalnie. Powiem nawet że jest zajeb… Pięknie się spisał a 27 biegów jednak się przydały. To był ostry test roweru.



Na początku szybko chciałem dostać do Trzebnicy a tam w informacji turystycznej kupić dokładniejsza mapę Wzgórz Trzebnickich. Do Siedlca normalnie później drogą którą nigdy nie jechałem do Pierwszowa. Niestety nie zauważyłem w która stronę skręca czerwona trasa i pojechałem przed siebie po nieco piaszczystej polnej drodze. Po dotarciu do asfaltu już dobrze znanym zielonym szlakiem rowerowym do Trzebnicy.

wiadukt DLK © gruntzWR


Po dojechaniu do Lasu Bukowego zacząłem poszukiwać 1 punktu - Wzgórze Widok (244 m npm). Jest to najwyższy punkt Lasu Bukowego na którym kiedyś stała wieża widokowa a dziś zostały po niej tylko cegły.

Widok © gruntzWR


Do tego miejsca najlepiej dostać się jadąc wierzchem (wzdłuż lasu żółtym pieszym) i gdy dojedziemy do domu położonego obok trasy skręcamy w lewo przejeżdżając obok szlabanu. Zaraz po malutkimi podjeździe widzimy pozostałości z wieży.

Las Bukowy © gruntzWR


Wracamy na żółty szlak, do asfaltu i super zjazdem do Trzebnicy na pierwszym skrzyżowaniu w prawo nie opuszczając żółtego pieszego. Przejeżdżamy przez trasę 340 na polna drogę i wjeżdżamy na Kocią Górę(219 m npm). To 2 punkt skąd roztacza się panorama miasta.

Trzebnica © gruntzWR


Zjeżdżamy pod bazylikę jedziemy do rynku(prosto). Ja najpierw pojechałem do części uzdrowiskowej. Tam dowiedziałem się, że informacja turystyczna nie istnieje. Więc przez rynek pojechałem do kina, później do kiosku gdzie widziałem mapę ale 10zł to trochę za dużo więc sobie odpuściłem. Po drodze zajrzałem do księgarni i kupiłem za 7,50 :)

Z rynku ulicą Marcinowską czyli zielonym szlakiem opuszczamy miasto. Piękny widok po naszej prawej Równinę Prusicką.

Rzepak... © gruntzWR


Jedziemy główną drogą przez Przecławice do skrzyżowania na którym jest przystanek autobusowy i kierujemy się do lasu, przed przełęczą skręcamy w lewo (po prawej jest czarna piesza ścieżka i dostrzegalny znak) My po trawie pod górę słabo widoczną dróżką. Zdobywamy Bukowy Wierch i widzimy dalej G.Połaniec(245 m npm) (mój 3 punkt).

Bukowy Wierch, dalej Połaniec © gruntzWR


Aktualnie było tam pole rzepaku więc pokonawszy zielsko docieramy na szczyt.

GruntzWR wśród rzepaku © gruntzWR


Następnie wracamy do drogi i dalej prosto wspomnianym czarnym szlakiem turystycznym przez las, później koło pół podziwiając piękne widoki. Łączymy się z niebieskim pieszym i rowerowym którym będziemy kontynuować nasza podróż do miejscowości Kuraszków.

Ghost na pieszym szlaku © gruntzWR


Tutaj po naszej lewej stronie wylania się najlepsze wzgórze – Góra Gnieździec (226 m npm). Podjazd bardzo strony ale już na górze można sobie przy wietrzyku odpocząć ciesząc się panoramą.

Wzgórza Trzebnickie © gruntzWR


Zjazd na pełnym hamowaniu radzę mieć bardzo dobre hamulce. W Kuraszków skręcamy w lewo następnie w prawo na pieszy czerwony. Po pokonaniu wąwozu jedziemy cały czas wśród pól. Dojeżdżamy do ulicy Wolności i na głównej w lewo. Jesteśmy już w Obornikach. Zjeżdżamy Wyszyńskiego do ronda, kierujemy się trasa 340 na Wołów. Zaraz za wiaduktem kolejowym skręcamy w prawo, jedziemy wzdłuż torów, aż do posiadłości i szukamy szlaku czerwonego pieszego. Jesteśmy w Lasach Obornickich.

Podążając uważnie szlakiem czerwonym pieszym wjeżdżamy na ulicę Leśną w miejscowości Osola, w prawo na główną i po łuku wjeżdżamy na ulicę Kolejową. Dalszą trasę kontynuujemy czerwonym szlakiem rowerowym aż do Górowa.
Zmieniamy szlak rowerowy na niebieski i dojeżdżamy do Strupina. Znajduje się tu najdalej na zachód wysunięte wzgórze [Wzgórze Strupińskie (155 m npm)] niezbędne do otrzymania odznaki turystycznej.

Strupina © gruntzWR


Teraz wracamy do Górowa i szlakiem zielonym pieszym dojeżdżamy do Bagna.

Staw Hodowlany © gruntzWR


Piaszczysta droga © gruntzWR


Godnym zobaczenia jest przepiękne seminarium duchowne.

Bagno © gruntzWR


Miejscowość opuszczamy tym samym szlakiem i dojeżdżamy do Wielkiej Lipy. Trasa 342 wracamy do Obornik Śląskich. Szóstym punktem jest Góra Holtei'a (217 m npm). Stąd rozpościera się piękny widok na miasto.


Kolejnym punktem jest Kowalska Góra Kowalska Góra (247 m npm), na która z miasta prowadzi żółty szlak pieszy. Jest tu najgorszy podjazd, który zdobyłem prowadząc rower.

Z Kowalskiej Góry © gruntzWR


Szlak żółty będzie nam towarzyszył w drodze przez Wilczyn, Wilczyńskie lasy do miejscowości Mienice. Dalej jedziemy na wschód wjeżdżając na szlak rowerowy dojeżdżamy do Siedlca.

Gdyby nie szybko płynący czas starałbym się wypełnić swój cel bo mimo zmęczenia dałbym rady. Zapowiadany deszcz dopadł mnie między Pasikurowicami a Ramiszowem ok. godz.19. Szczerze była to chwila ataku grubych kropli i kulek lodu. W Ramiszowie poczekałem i o 19:30 byłem w domu.

Myślę że wystarczy :) W niedziele miała być pętla Trzebnicka ale pogoda nie ciekawa więc zbiorę 2 wzgórza od strony zachodniej.

Pozdrawiam

powrót z CIEPŁOWODÓW

Środa, 23 września 2009 | dodano:23.09.2009 Kategoria Inności/Ciekawości, WAKACJE 2009
Km:67.30Km teren:1.00 Czas:02:51km/h:23.61
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Alu City Star
Opis po Komisie.

Nie myślałem że kiedyś tak się mi zdarzy... :(

okolice CIEPŁOWODÓW

Sobota, 19 września 2009 | dodano:23.09.2009 Kategoria Inności/Ciekawości, WAKACJE 2009
Km:27.38Km teren:2.00 Czas:01:36km/h:17.11
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Alu City Star
Takie dużo lepsze Wzgórza Trzebnickie

Opis po komisie

CIEPŁOWODY- Praktyki/jazda w kroplach deszczu...

Czwartek, 17 września 2009 | dodano:23.09.2009 Kategoria Inności/Ciekawości, WAKACJE 2009
Km:68.02Km teren:0.00 Czas:03:21km/h:20.30
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Alu City Star
Pogoda miały być ok. I była ale tylko do miejscowości Biestrzyków... Później mżawka nie opuszczała w okolicy Prus grubsze krople. Ale już byłem mokry więc płaszcz sobie odpuściłem.

Wyjazd o 7 na miejscu o 11.
Zresztą napiszę opis po egzaminie komisyjnym...

OLEŚNICA

Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 | dodano:17.08.2009 Kategoria Inności/Ciekawości, Północno-wschodnie okolice WR, WAKACJE 2009, Z Joanną
Km:61.00Km teren:2.00 Czas:03:42km/h:16.49
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Alu City Star
Już dawno obiecana przez Joannę.

Trasa jak zawsze oszukana :D (zahaczająca o najbliższe Oleśnicy wzniesienie z pasma Wzgórz Trzebnickich)
Trasa z Wilczyc: Kiełczów-Mirków-Długołęka-Szczodre-Dobroszów O.-Januszkowice-Jaksonowice-Dobrzeń-Dobra-Jenkowice(kto wymyślił takie nazwy)-Oleśnica(Basen,Rynek,Park Zamkowy)-Bystre-Piszkowa-Oleśniczka-Kątna-Brzezia Łąka-Pietrzykowice-Śliwice-Kiełczów

W planach:
Basen "ATOL" bardzo fajny ale trzeba pilnować godzin,dopłata jest mało opłacalna
Pizza w pizzerii Pepe - za 18zł (jedna duża) najedliśmy się do syta a dodatki wysypywały się z pizzy. POLECAM.
Rynek ładny,przerwa w domu lodów :)
Zamek Książęcy na mapie wygląda dużo,dużo lepiej. Ruina bym rzekł.

Poza basenem,Murami Miejskimi (które są zachowane),Bramą Wrocławską bez rewelacji. Spodziewałem się naprawdę czegoś lepszego.

Zdjęcia:

Wzgórza Trzebnickie - wiosną jest piękniej © gruntzWR


Na rynku - Oleśnica © gruntzWR


Rynek - Oleśnica © gruntzWR


Kościół Św. Jana Ewangelisty - Oleśnica © gruntzWR


Rynek Oleśnicki od ul. 3 maja © gruntzWR


Kolumna Złotych Godów - Oleśnica © gruntzWR


Brama Wrocławska - Oleśnica © gruntzWR


Pomnik postawiony z okazji Wieku Kosmicznego oraz kawałek Miejskiego wykorzystanego jako fundament- jak dla mnie może być. © gruntzWR


Zamek Książęcy z Parku Zamkowego © gruntzWR


Wyczytałem że na spokojne jazdy czapeczka jest lepsza,a że promocje to proszę... (chyba może być) © gruntzWR

Powrót z WĄBNIC/koniec praktyk

Piątek, 24 lipca 2009 | dodano:24.07.2009 Kategoria Inności/Ciekawości, Północno-wschodnie okolice WR, WAKACJE 2009, Z Joanną, Z przyczepką
Km:52.80Km teren:10.00 Czas:03:09km/h:16.76
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Alu City Star
Przez Złotów.

Dużo asfaltu i podjazdów na których Joanna traciła wiarę.
Wyprawa do Kudowy i zresztą gdziekolwiek odłożona na ... wiele lat.(szkoda nerwów,zdrowia i spokoju). Po części może to i moja wina ale nie udało się zaszczepić w Nią miłość do turystyki rowerowej.

Z przyczepki jestem bardzo zadowolony, opłacało się wydać 50euro :). Budzi zainteresowanie a czasami nawet zapominałem że Ją ciągnę.

www.podjesionami.eu - najlepsze miejsce na wakacje.