- Kategorie bloga:
- (niby)WAKACJE 2011.35
- Augustów - obowiązki.74
- Augustów i okolice -przyjemności.53
- Inności/Ciekawości.55
- Ja i mój Cień.128
- Miss 2000.16
- Północno-wschodnie okolice WR.110
- Powód do DUMY.22
- Trenażer.4
- Uczelnia,Asia,Wrocław.374
- WAKACJE 2009.47
- WAKACJE 2010.49
- Z Joanną.70
- Z przyczepką.11
- Z psem.21
Za Pawłowice
Czwartek, 21 stycznia 2010 | dodano:21.01.2010 Kategoria Północno-wschodnie okolice WR, Z psem
Km: | 7.45 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:43 | km/h: | 10.40 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Alu City Star |
Mróz -8 !!! Daje się we znaki a mimo to przyjemnie.
Odwiedziłem dzisiaj miejsce [gdzie byłem rok temu]. To była fajna ścieżka prowadząca polami lub lasem do Pruszowic. Dziś jest przecięta skarpą Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Mam nadzieje że za rok będę mógł się pochwalić piękną kładką... Bo coś w lesie Zakrzowskim jest budowane... (tam też była fajna ścieżka).
ROK 2009 styczeń:
ROK 2010
I zdjęcie czegoś co należy zbadać następnym razem.
Nada normalna zima. W poniedziałek była odwilż ale znów przymroziło i do prószyło. Nie żałuje kupna biletu miesięcznego. Bardziej niż za jazda po mieście to za ciepłem tęsknię.
Planuje choć 100 km zrobić w styczniu aby się nie wstydzić ;)
Odwiedziłem dzisiaj miejsce [gdzie byłem rok temu]. To była fajna ścieżka prowadząca polami lub lasem do Pruszowic. Dziś jest przecięta skarpą Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Mam nadzieje że za rok będę mógł się pochwalić piękną kładką... Bo coś w lesie Zakrzowskim jest budowane... (tam też była fajna ścieżka).
ROK 2009 styczeń:
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© gruntzWR
ROK 2010
Styczeń 2010, Za wałem jest AOW© gruntzWR
I zdjęcie czegoś co należy zbadać następnym razem.
Żuraw w Lesie Zakrzowskim 21.01.10.© gruntzWR
Zbliżenie konstrukcji tworzonej w Lesie Zakrzowskim© gruntzWR
Nada normalna zima. W poniedziałek była odwilż ale znów przymroziło i do prószyło. Nie żałuje kupna biletu miesięcznego. Bardziej niż za jazda po mieście to za ciepłem tęsknię.
Planuje choć 100 km zrobić w styczniu aby się nie wstydzić ;)