- Kategorie bloga:
- (niby)WAKACJE 2011.35
- Augustów - obowiązki.74
- Augustów i okolice -przyjemności.53
- Inności/Ciekawości.55
- Ja i mój Cień.128
- Miss 2000.16
- Północno-wschodnie okolice WR.110
- Powód do DUMY.22
- Trenażer.4
- Uczelnia,Asia,Wrocław.374
- WAKACJE 2009.47
- WAKACJE 2010.49
- Z Joanną.70
- Z przyczepką.11
- Z psem.21
Wpisy archiwalne w kategorii
Północno-wschodnie okolice WR
Dystans całkowity: | 3278.43 km (w terenie 466.60 km; 14.23%) |
Czas w ruchu: | 175:16 |
Średnia prędkość: | 18.71 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.90 km/h |
Liczba aktywności: | 110 |
Średnio na aktywność: | 29.80 km i 1h 35m |
Więcej statystyk |
Z Pauliną
Sobota, 1 maja 2010 | dodano:01.05.2010 Kategoria Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR, Z Joanną
Km: | 23.52 | Km teren: | 0.70 | Czas: | 01:19 | km/h: | 17.86 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | CIEŃ |
i z Joanną.
Asia na Czarku ja na Alu. Chyba nie trzeba pytać Asi czy Ghost Jej pasuje... Średnia mówi za siebie :D
Tylko siodełko nie jest odpowiednie. Czyżby wyprawa była możliwa?????
Trasa:
PAWŁOWICE-wiadukt na AOW-Ramiszów-Pasikurowice-Bukowina-Domaszczyn-Pruszowice-AOW-PAWŁOWICE
Asia na Czarku ja na Alu. Chyba nie trzeba pytać Asi czy Ghost Jej pasuje... Średnia mówi za siebie :D
Tylko siodełko nie jest odpowiednie. Czyżby wyprawa była możliwa?????
Trasa:
PAWŁOWICE-wiadukt na AOW-Ramiszów-Pasikurowice-Bukowina-Domaszczyn-Pruszowice-AOW-PAWŁOWICE
Jak spędzić 8,5 godziny z rowerem, nie wykonać planu, pokonać tylko 110km,zmęczyć się totalnie i być zadowolonym? Odznaka Kocich Gór etap I
Piątek, 30 kwietnia 2010 | dodano:01.05.2010 Kategoria Inności/Ciekawości, Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 110.40 | Km teren: | 34.00 | Czas: | 05:50 | km/h: | 18.93 |
Pr. maks.: | 46.19 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | CIEŃ |
Informacje o odznace turystycznej Korony Kocich Gór znalazłem rok temu. Fajny pomysł a w dodatku coś można zdobyć :) Mam nadzieje że oferta jest nadal aktualna.
W planach było zdobyć dziś 12 z 14 wzgórz skończyło się na 7 co trochę psuje plany bo zamiast 2 będzie trzeba 3 razy wybrać się na szczyty.
Trasa przerosła moje oczekiwania, ghost zaskoczył mnie totalnie. Powiem nawet że jest zajeb… Pięknie się spisał a 27 biegów jednak się przydały. To był ostry test roweru.
Na początku szybko chciałem dostać do Trzebnicy a tam w informacji turystycznej kupić dokładniejsza mapę Wzgórz Trzebnickich. Do Siedlca normalnie później drogą którą nigdy nie jechałem do Pierwszowa. Niestety nie zauważyłem w która stronę skręca czerwona trasa i pojechałem przed siebie po nieco piaszczystej polnej drodze. Po dotarciu do asfaltu już dobrze znanym zielonym szlakiem rowerowym do Trzebnicy.
Po dojechaniu do Lasu Bukowego zacząłem poszukiwać 1 punktu - Wzgórze Widok (244 m npm). Jest to najwyższy punkt Lasu Bukowego na którym kiedyś stała wieża widokowa a dziś zostały po niej tylko cegły.
Do tego miejsca najlepiej dostać się jadąc wierzchem (wzdłuż lasu żółtym pieszym) i gdy dojedziemy do domu położonego obok trasy skręcamy w lewo przejeżdżając obok szlabanu. Zaraz po malutkimi podjeździe widzimy pozostałości z wieży.
Wracamy na żółty szlak, do asfaltu i super zjazdem do Trzebnicy na pierwszym skrzyżowaniu w prawo nie opuszczając żółtego pieszego. Przejeżdżamy przez trasę 340 na polna drogę i wjeżdżamy na Kocią Górę(219 m npm). To 2 punkt skąd roztacza się panorama miasta.
Zjeżdżamy pod bazylikę jedziemy do rynku(prosto). Ja najpierw pojechałem do części uzdrowiskowej. Tam dowiedziałem się, że informacja turystyczna nie istnieje. Więc przez rynek pojechałem do kina, później do kiosku gdzie widziałem mapę ale 10zł to trochę za dużo więc sobie odpuściłem. Po drodze zajrzałem do księgarni i kupiłem za 7,50 :)
Z rynku ulicą Marcinowską czyli zielonym szlakiem opuszczamy miasto. Piękny widok po naszej prawej Równinę Prusicką.
Jedziemy główną drogą przez Przecławice do skrzyżowania na którym jest przystanek autobusowy i kierujemy się do lasu, przed przełęczą skręcamy w lewo (po prawej jest czarna piesza ścieżka i dostrzegalny znak) My po trawie pod górę słabo widoczną dróżką. Zdobywamy Bukowy Wierch i widzimy dalej G.Połaniec(245 m npm) (mój 3 punkt).
Aktualnie było tam pole rzepaku więc pokonawszy zielsko docieramy na szczyt.
Następnie wracamy do drogi i dalej prosto wspomnianym czarnym szlakiem turystycznym przez las, później koło pół podziwiając piękne widoki. Łączymy się z niebieskim pieszym i rowerowym którym będziemy kontynuować nasza podróż do miejscowości Kuraszków.
Tutaj po naszej lewej stronie wylania się najlepsze wzgórze – Góra Gnieździec (226 m npm). Podjazd bardzo strony ale już na górze można sobie przy wietrzyku odpocząć ciesząc się panoramą.
Zjazd na pełnym hamowaniu radzę mieć bardzo dobre hamulce. W Kuraszków skręcamy w lewo następnie w prawo na pieszy czerwony. Po pokonaniu wąwozu jedziemy cały czas wśród pól. Dojeżdżamy do ulicy Wolności i na głównej w lewo. Jesteśmy już w Obornikach. Zjeżdżamy Wyszyńskiego do ronda, kierujemy się trasa 340 na Wołów. Zaraz za wiaduktem kolejowym skręcamy w prawo, jedziemy wzdłuż torów, aż do posiadłości i szukamy szlaku czerwonego pieszego. Jesteśmy w Lasach Obornickich.
Podążając uważnie szlakiem czerwonym pieszym wjeżdżamy na ulicę Leśną w miejscowości Osola, w prawo na główną i po łuku wjeżdżamy na ulicę Kolejową. Dalszą trasę kontynuujemy czerwonym szlakiem rowerowym aż do Górowa.
Zmieniamy szlak rowerowy na niebieski i dojeżdżamy do Strupina. Znajduje się tu najdalej na zachód wysunięte wzgórze [Wzgórze Strupińskie (155 m npm)] niezbędne do otrzymania odznaki turystycznej.
Teraz wracamy do Górowa i szlakiem zielonym pieszym dojeżdżamy do Bagna.
Godnym zobaczenia jest przepiękne seminarium duchowne.
Miejscowość opuszczamy tym samym szlakiem i dojeżdżamy do Wielkiej Lipy. Trasa 342 wracamy do Obornik Śląskich. Szóstym punktem jest Góra Holtei'a (217 m npm). Stąd rozpościera się piękny widok na miasto.
Kolejnym punktem jest Kowalska Góra Kowalska Góra (247 m npm), na która z miasta prowadzi żółty szlak pieszy. Jest tu najgorszy podjazd, który zdobyłem prowadząc rower.
Szlak żółty będzie nam towarzyszył w drodze przez Wilczyn, Wilczyńskie lasy do miejscowości Mienice. Dalej jedziemy na wschód wjeżdżając na szlak rowerowy dojeżdżamy do Siedlca.
Gdyby nie szybko płynący czas starałbym się wypełnić swój cel bo mimo zmęczenia dałbym rady. Zapowiadany deszcz dopadł mnie między Pasikurowicami a Ramiszowem ok. godz.19. Szczerze była to chwila ataku grubych kropli i kulek lodu. W Ramiszowie poczekałem i o 19:30 byłem w domu.
Myślę że wystarczy :) W niedziele miała być pętla Trzebnicka ale pogoda nie ciekawa więc zbiorę 2 wzgórza od strony zachodniej.
Pozdrawiam
W planach było zdobyć dziś 12 z 14 wzgórz skończyło się na 7 co trochę psuje plany bo zamiast 2 będzie trzeba 3 razy wybrać się na szczyty.
Trasa przerosła moje oczekiwania, ghost zaskoczył mnie totalnie. Powiem nawet że jest zajeb… Pięknie się spisał a 27 biegów jednak się przydały. To był ostry test roweru.
Na początku szybko chciałem dostać do Trzebnicy a tam w informacji turystycznej kupić dokładniejsza mapę Wzgórz Trzebnickich. Do Siedlca normalnie później drogą którą nigdy nie jechałem do Pierwszowa. Niestety nie zauważyłem w która stronę skręca czerwona trasa i pojechałem przed siebie po nieco piaszczystej polnej drodze. Po dotarciu do asfaltu już dobrze znanym zielonym szlakiem rowerowym do Trzebnicy.
wiadukt DLK© gruntzWR
Po dojechaniu do Lasu Bukowego zacząłem poszukiwać 1 punktu - Wzgórze Widok (244 m npm). Jest to najwyższy punkt Lasu Bukowego na którym kiedyś stała wieża widokowa a dziś zostały po niej tylko cegły.
Widok© gruntzWR
Do tego miejsca najlepiej dostać się jadąc wierzchem (wzdłuż lasu żółtym pieszym) i gdy dojedziemy do domu położonego obok trasy skręcamy w lewo przejeżdżając obok szlabanu. Zaraz po malutkimi podjeździe widzimy pozostałości z wieży.
Las Bukowy© gruntzWR
Wracamy na żółty szlak, do asfaltu i super zjazdem do Trzebnicy na pierwszym skrzyżowaniu w prawo nie opuszczając żółtego pieszego. Przejeżdżamy przez trasę 340 na polna drogę i wjeżdżamy na Kocią Górę(219 m npm). To 2 punkt skąd roztacza się panorama miasta.
Trzebnica© gruntzWR
Zjeżdżamy pod bazylikę jedziemy do rynku(prosto). Ja najpierw pojechałem do części uzdrowiskowej. Tam dowiedziałem się, że informacja turystyczna nie istnieje. Więc przez rynek pojechałem do kina, później do kiosku gdzie widziałem mapę ale 10zł to trochę za dużo więc sobie odpuściłem. Po drodze zajrzałem do księgarni i kupiłem za 7,50 :)
Z rynku ulicą Marcinowską czyli zielonym szlakiem opuszczamy miasto. Piękny widok po naszej prawej Równinę Prusicką.
Rzepak...© gruntzWR
Jedziemy główną drogą przez Przecławice do skrzyżowania na którym jest przystanek autobusowy i kierujemy się do lasu, przed przełęczą skręcamy w lewo (po prawej jest czarna piesza ścieżka i dostrzegalny znak) My po trawie pod górę słabo widoczną dróżką. Zdobywamy Bukowy Wierch i widzimy dalej G.Połaniec(245 m npm) (mój 3 punkt).
Bukowy Wierch, dalej Połaniec© gruntzWR
Aktualnie było tam pole rzepaku więc pokonawszy zielsko docieramy na szczyt.
GruntzWR wśród rzepaku© gruntzWR
Następnie wracamy do drogi i dalej prosto wspomnianym czarnym szlakiem turystycznym przez las, później koło pół podziwiając piękne widoki. Łączymy się z niebieskim pieszym i rowerowym którym będziemy kontynuować nasza podróż do miejscowości Kuraszków.
Ghost na pieszym szlaku© gruntzWR
Tutaj po naszej lewej stronie wylania się najlepsze wzgórze – Góra Gnieździec (226 m npm). Podjazd bardzo strony ale już na górze można sobie przy wietrzyku odpocząć ciesząc się panoramą.
Wzgórza Trzebnickie© gruntzWR
Zjazd na pełnym hamowaniu radzę mieć bardzo dobre hamulce. W Kuraszków skręcamy w lewo następnie w prawo na pieszy czerwony. Po pokonaniu wąwozu jedziemy cały czas wśród pól. Dojeżdżamy do ulicy Wolności i na głównej w lewo. Jesteśmy już w Obornikach. Zjeżdżamy Wyszyńskiego do ronda, kierujemy się trasa 340 na Wołów. Zaraz za wiaduktem kolejowym skręcamy w prawo, jedziemy wzdłuż torów, aż do posiadłości i szukamy szlaku czerwonego pieszego. Jesteśmy w Lasach Obornickich.
Podążając uważnie szlakiem czerwonym pieszym wjeżdżamy na ulicę Leśną w miejscowości Osola, w prawo na główną i po łuku wjeżdżamy na ulicę Kolejową. Dalszą trasę kontynuujemy czerwonym szlakiem rowerowym aż do Górowa.
Zmieniamy szlak rowerowy na niebieski i dojeżdżamy do Strupina. Znajduje się tu najdalej na zachód wysunięte wzgórze [Wzgórze Strupińskie (155 m npm)] niezbędne do otrzymania odznaki turystycznej.
Strupina© gruntzWR
Teraz wracamy do Górowa i szlakiem zielonym pieszym dojeżdżamy do Bagna.
Staw Hodowlany© gruntzWR
Piaszczysta droga© gruntzWR
Godnym zobaczenia jest przepiękne seminarium duchowne.
Bagno© gruntzWR
Miejscowość opuszczamy tym samym szlakiem i dojeżdżamy do Wielkiej Lipy. Trasa 342 wracamy do Obornik Śląskich. Szóstym punktem jest Góra Holtei'a (217 m npm). Stąd rozpościera się piękny widok na miasto.
Kolejnym punktem jest Kowalska Góra Kowalska Góra (247 m npm), na która z miasta prowadzi żółty szlak pieszy. Jest tu najgorszy podjazd, który zdobyłem prowadząc rower.
Z Kowalskiej Góry© gruntzWR
Szlak żółty będzie nam towarzyszył w drodze przez Wilczyn, Wilczyńskie lasy do miejscowości Mienice. Dalej jedziemy na wschód wjeżdżając na szlak rowerowy dojeżdżamy do Siedlca.
Gdyby nie szybko płynący czas starałbym się wypełnić swój cel bo mimo zmęczenia dałbym rady. Zapowiadany deszcz dopadł mnie między Pasikurowicami a Ramiszowem ok. godz.19. Szczerze była to chwila ataku grubych kropli i kulek lodu. W Ramiszowie poczekałem i o 19:30 byłem w domu.
Myślę że wystarczy :) W niedziele miała być pętla Trzebnicka ale pogoda nie ciekawa więc zbiorę 2 wzgórza od strony zachodniej.
Pozdrawiam
Z Pauliną
Czwartek, 29 kwietnia 2010 | dodano:29.04.2010 Kategoria Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 31.00 | Km teren: | 1.50 | Czas: | 01:31 | km/h: | 20.44 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Alu City Star |
W czwartek bo od jutra czasu dla kuzynki nie będzie :p
Chyba trochę szybsze tempo.
#lt=51.19419&ln=17.08134&z=12&t=2
W drodze do Ramiszowa wyprzedził nas znajomy z bloga Ghost. A ja chyba z szoku... stresu... nawet się nie przywitałem.
WSTYD!
Chyba trochę szybsze tempo.
#lt=51.19419&ln=17.08134&z=12&t=2
W drodze do Ramiszowa wyprzedził nas znajomy z bloga Ghost. A ja chyba z szoku... stresu... nawet się nie przywitałem.
WSTYD!
Przed Uczelnią na rowerek :)
Środa, 28 kwietnia 2010 | dodano:28.04.2010 Kategoria Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 51.90 | Km teren: | 0.70 | Czas: | 02:00 | km/h: | 25.95 |
Pr. maks.: | 45.31 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | CIEŃ |
Szybki przejazd fajnej trasy z podzianiem Wzgórz Trzebnickich (wyjazd 9:00). 1 próba dalszego rozwoju bloga:) Po co pisać jak można pokazać:
#lt=51.30357&ln=17.42912&z=11&t=2
Dziś przekroczę 1000km w kwietniu więc pomyślałem że przydałoby się napisać że lubię kwiecień przynajmniej z powodów:
1.Jest to czas gdy budzi się przyroda
2.Jest to miesiąc gdzie na początku jest szaro a pod koniec kolorowo
3.Udaje mi się jak widać bez problemu zrobić 1000km
4.Po kwietniu mamy majówki
5.Temperatura pozwala na zdjęcie zimowego odzienia i złapania kolorów:)
6.Nawet Joanna wyciąga rower z garażu
7.Po Wrocławiu jeździ więcej jednośladów
8.....
#lt=51.30357&ln=17.42912&z=11&t=2
Dziś przekroczę 1000km w kwietniu więc pomyślałem że przydałoby się napisać że lubię kwiecień przynajmniej z powodów:
1.Jest to czas gdy budzi się przyroda
2.Jest to miesiąc gdzie na początku jest szaro a pod koniec kolorowo
3.Udaje mi się jak widać bez problemu zrobić 1000km
4.Po kwietniu mamy majówki
5.Temperatura pozwala na zdjęcie zimowego odzienia i złapania kolorów:)
6.Nawet Joanna wyciąga rower z garażu
7.Po Wrocławiu jeździ więcej jednośladów
8.....
Klęska dnia wczorajszego
Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | dodano:26.04.2010 Kategoria Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 14.45 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:37 | km/h: | 23.43 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | CIEŃ |
Zamiast Ślęży miała być pętla Oleśnicka. o 10 zmiana na 60km. 16:00 zmiana na "opuszczenie Wilczyc" zanim się rozpada. Może na majówce sobie odbiję.
Znaleziony w sieci ciekawy kawałek :)
Znaleziony w sieci ciekawy kawałek :)
Wycieczka grupowa
Niedziela, 25 kwietnia 2010 | dodano:26.04.2010 Kategoria Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 108.50 | Km teren: | 3.80 | Czas: | 06:36 | km/h: | 16.44 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | CIEŃ |
Dobrze że wpisu nie dałem zaraz po przyjeździe do domu. Ale pobyt poza domem przez 10 godzin budzi mieszane uczucia.
Raczej nie ma się czym chwalić więc dam zdjęcia i opis trasy. Wycieczka przecież na długo zostanie zapamiętana. Szczególnie że być może to moja wina. Trzeba było 2o km zrobić i do domu. Ale tak już jest gdy się chce wykonać własny plan....
Trasa:
C.H.Magnolia gdzie spotykam się z Olą (zadziwiała mnie bardzo:]) - 35 minut 13.4 km
Leśnica przez Żernicką i Małopolską. Tutaj spotkanie z Dagą i Piotrkiem.
LEŚNICA-Mokra-Brzezina-Brzezinka-Gosławice-Prężyce(zalew)-Lenartowice-Księginice-Głoska-Brzeg Dolny-Głoska-Księginice-Wilkostów-Wojnowice-Mrozów-Krępice-ŻAR
Pogoda dopisywała,humory na początku również. Tereny ciekawe, dużo Pałaców. Brzeg Dolny ma coś w sobie(park wielkości małego lasu;) )
Jeszcze kiedyś tam zawitam. Środa Śląska i Lubiąż.
Raczej nie ma się czym chwalić więc dam zdjęcia i opis trasy. Wycieczka przecież na długo zostanie zapamiętana. Szczególnie że być może to moja wina. Trzeba było 2o km zrobić i do domu. Ale tak już jest gdy się chce wykonać własny plan....
Trasa:
C.H.Magnolia gdzie spotykam się z Olą (zadziwiała mnie bardzo:]) - 35 minut 13.4 km
Leśnica przez Żernicką i Małopolską. Tutaj spotkanie z Dagą i Piotrkiem.
LEŚNICA-Mokra-Brzezina-Brzezinka-Gosławice-Prężyce(zalew)-Lenartowice-Księginice-Głoska-Brzeg Dolny-Głoska-Księginice-Wilkostów-Wojnowice-Mrozów-Krępice-ŻAR
Pogoda dopisywała,humory na początku również. Tereny ciekawe, dużo Pałaców. Brzeg Dolny ma coś w sobie(park wielkości małego lasu;) )
Jeszcze kiedyś tam zawitam. Środa Śląska i Lubiąż.
Ekipa Wetu© gruntzWR
Pisarzowice,dalej Wzgórza Trzebnickie© gruntzWR
Nad Zalewem Prężyckim© gruntzWR
Cielę opasowe© gruntzWR
Prom na Odrze 25.04.10© gruntzWR
y... to ja© gruntzWR
Przeprawa promowa© gruntzWR
Pomnik w Brzegu Dolnym© gruntzWR
Daga opuszcza prom© gruntzWR
gruntzWR 25.04.10© gruntzWR
Ja z dziewczynami pod Zamkiem w Wojnowicach© gruntzWR
Zamek w Wojnowicach© gruntzWR
Wilczyce
Sobota, 24 kwietnia 2010 | dodano:24.04.2010 Kategoria Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 14.66 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 00:49 | km/h: | 17.95 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Alu City Star |
z Pauliną po Asię na dalszą przejażdżkę.
Wałami a powrót asfaltem
Wałami a powrót asfaltem
Z Pauliną
Sobota, 24 kwietnia 2010 | dodano:24.04.2010 Kategoria Północno-wschodnie okolice WR, Z Joanną
Km: | 21.70 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 14.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Alu City Star |
i Asią.
Trasa:
Kiełczów-Mirków-Długołęka-Kamień-Piecowice-Kiełczów-Sielska Zagroda.
Nie za gorąco. Bardzo przyjemnie tempo spacerowe....
Im więcej osób tym gorzej ;)
Zobaczymy jutro jak będzie szło Weterynarii w liczbie 4 osób.
Temat poruszony przez WrocNam
Trasa:
Kiełczów-Mirków-Długołęka-Kamień-Piecowice-Kiełczów-Sielska Zagroda.
Nie za gorąco. Bardzo przyjemnie tempo spacerowe....
Im więcej osób tym gorzej ;)
Zobaczymy jutro jak będzie szło Weterynarii w liczbie 4 osób.
Między Mirkowem a Długołęką© gruntzWR
Temat poruszony przez WrocNam
EOW© gruntzWR
Jak maszty okretów© gruntzWR
Dzisiejsze towarzyszki wycieczki© gruntzWR
Kamień - Piecowice© gruntzWR
Z Pauliną
Piątek, 23 kwietnia 2010 | dodano:23.04.2010 Kategoria Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 22.60 | Km teren: | 3.80 | Czas: | 01:18 | km/h: | 17.38 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Alu City Star |
Kuzynka zadziwia:)
Umówieni byliśmy na sobotę - 35 km a Ona czy dam jeszcze dziś radę na jakąś przejażdżkę. Swoją drogą co za pytanie :D
PAWŁOWICE-Ramiszów-Pasikurowice-Bukowina-Domaszczyn-Pruszowice i lasem na Pawłowice. AOW stanowi utrudnienie!!!
od 19:30 chłodno
Umówieni byliśmy na sobotę - 35 km a Ona czy dam jeszcze dziś radę na jakąś przejażdżkę. Swoją drogą co za pytanie :D
PAWŁOWICE-Ramiszów-Pasikurowice-Bukowina-Domaszczyn-Pruszowice i lasem na Pawłowice. AOW stanowi utrudnienie!!!
od 19:30 chłodno
Z bratem
Niedziela, 18 kwietnia 2010 | dodano:18.04.2010 Kategoria Ja i mój Cień, Północno-wschodnie okolice WR
Km: | 12.48 | Km teren: | 0.70 | Czas: | 00:48 | km/h: | 15.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | CIEŃ |
i Ojcem.
Na Pawłowice pokazać pałac,akurat była wystawa psów :)
Później na AOW i do wylotówki na Domaszczyn.
Powrót przez Zakrzów i Pawłowice.
Na Pawłowice pokazać pałac,akurat była wystawa psów :)
Później na AOW i do wylotówki na Domaszczyn.
Powrót przez Zakrzów i Pawłowice.