gruntzWR

Info

kalendarze na bloga

  baton rowerowy bikestats.pl 2011 z bikestats button stats bikestats.pl  2010 z bikestats: button stats bikestats.pl  Pierwszy rok z bikestats -2009:  button stats bikestats.pl

Moje rowery

Alu City Star 13292 km
GHOST MISS 2000 option 336 km
Trenażer 159 km
Treking 165 km
CIEŃ 4039 km

Znajomi

wszyscy znajomi(9)

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gruntzWR.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tutaj tekst

Kopytowa 2 dzień-("Polska sahara" i nieprzychylna Jura)

Niedziela, 5 lipca 2009 | dodano:11.08.2009 Kategoria Powód do DUMY, WAKACJE 2009, Inności/Ciekawości
Km:97.60Km teren:28.00 Czas:05:23km/h:18.13
Pr. maks.:49.50Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Alu City Star
O 9 pobudka.
10:15 wyjazd. Kierunek lotnisko Katowice, dalej Chechło i Olkusz, Skała.
Miało być tylko 100km a w schronisku byłem dopiero o 18:15

Od razu zmiana krajobrazu. Czy o 21 nie było widać pagórków?
Na cały dzień miałem mapy- 2 bo Śląsk przeraża miejscowościami oraz ilością dróg. Jakość ich na +.

Plus dla rowera © gruntzWR


Po kilki km rzut okiem na lotnisko:

Lotnisko Katowice © gruntzWR


Dalej na zachód przez Księstwo Siewierskie. Miła rozmowa z 80letnim kolarzem który nawet na podjeździe trzymał tępo(podziw). Były kolarz amator kilka razy do Egiptu jakieś Maroko. Rower był przepustką do świata.

Zjazd aby zobaczyć Jezioro Przeczyckie (miejsce 2noclegu według założeń że z przyczepką). Odpoczynek:

Jezioro Przeczyckie © gruntzWR


Oszukany szlakiem nadrabiam drogi po asfalcie,długi podjazd (Tuliszów). Pot zlewa ale widok przedni:

Krajobraz Śląska - moja trasa była uboga w te widoki :) © gruntzWR


Następnie zjazd i przycinka z ruchliwą 1. Dalszą trasę nawet na maps.google nie znajdziemy.
Podwarpie - Chruszczobród - Wiesiółka - Niegowonice - i zielonym szlakiem rowerowym do Chechła. Trasa ciekawa, jak ktoś zwykł jeździć po "płaskim stole".

Chechło- miejscowość jakby turystyczna,bary,noclegi,sklepy. Miłe wrażenia. Tutaj kieruje się na pustynie. Ale wybieram asfalt, duży podjazd,zjazd z gółwnej ulicy,znów podjazd. Turyści,barak wojskowy i .... PUSTYNIA.

Pustynia Błędowska © gruntzWR


POLECAM JĄ zobaczyć bo mimo iż troche zarosła robi ogromne wrażenie.

Polska Sahara © gruntzWR


Pustynia Błędowska © gruntzWR


Polska Sahara.. © gruntzWR


Droga do tego miejsca bardzo mi się dłużyła... Był to chyba 60 km więc wątpiłem aby pozostało mi jeszcze 40 do Skały. Było dość późno więc postanowiłem nie kombinować i po dotarciu na trasę 791 jechać nią aż do Skały.

Ruszyłem trasą rowerową (niebieską) do Klucz która była wytyczona raczej dla MTB i wprawionego rowerzystę (piach,gruz,ogólnie...). Ciśnienie podrosło do zenitu, później jeszcze szlak się urwał a ja znalazłem się na zamkniętym terenie. Krążyłem po wszelkich utwardzonych dróżkach aż znalazłem wyjazd przez ... Zamknięty szlaban. Nastrój uspokoiły stawy przy Białej Przemszy:

Na otuchę © gruntzWR


Do Klucz już spokojnie chodnikiem/asfaltem.

Interesujące rogatki © gruntzWR


Tu postanowiłem jeszcze zdobyć Czubatkę i zobaczyć drugą część Pustyni. Podjazdowi nie dałem rady a widok oczywiście przepiękny:

Punkt widokowy Czubatka © gruntzWR


Pustynia od strony Klucz © gruntzWR


Po zjeździe postanowiłem trasą 791 dojechać do Olkusza i dalej do Skały.
Jednak na stromym podjeździe na wysokości Pomorzańskich Skałek doszedłem do wnosku że lepiej jechać krótszą drogą.
Ciekawostką jest to że na mapie szara linia ze strzałkami oznacza słupy wysokiego napięcia.

Jura... taka piękna © gruntzWR


Zielonym a następnie czerwonym szlakiem do zamku Rabsztyn.

Zamek Rabsztyn © gruntzWR


To właśnie Jura © gruntzWR


Kontynuując trasę po czerwonym szlaku,natrafiamy na podjazdy, twardą nawierzchnie,kamyki i dobicia opony...
Mało tego aby nie jechać 94 musiałem skorzystać z pieszego szlaku Orlich Gniazd. Ale jak się samemu wybiera taką drogę nie można nikogo obwiniać :)
Tak więc dojeżdżam do Wiśliczki i Kosmolowa gdzie muszę dopompować oponę. Jakiś chłopak na MTB oferuje pomoc (jedzie do Krakowa). Jestem na trasie 773 kierunek Skała. Trochę się już dłużyło a gdzieś słychać grzmienie. Jakieś nie ciekawe chmury. Na szczęście pozwoliły mi na dotarcie suchym na nocleg.

Płaski asfalt,zjazdy,podjazdy. A przed Piaskową Skała... cudowne widoki które czasami wywoływały gęsią skórkę. Nie zdziwiła mnie więc obecność tylu motocyklistów pędzących po zakrętach i mając tak blisko skały. Należy przejechac tą trasę samemu aby odczuć to co ja.

Trasa 773, gęsia skórka © gruntzWR


Jadąć do Piaskowej Skały © gruntzWR


Piaskowa Skała:

Zamek w Piaskowej Skale © gruntzWR


Taką drogą każdy się cieszy © gruntzWR


Dalej w urokach skał do skrzyżowania do Ojcowa. Mega podjazd gdzie jadąc 8km/h czułem się upokarzany :D ale dałem radę. W skale nadal pod górę i zjazd do schroniska bardzo fajnego tylko należy tłumaczyć się ochroniarzowi kim i skąd się jest.

Za nocleg ok.17zł warunki bardzo dobre.

Po umyciu do Ojcowa na kolację... 98km tak wymęczyły a jutro 170... ale już bez opuszczania asfaltów.

Komentarze
Przepraszam najmocniej.
Już poprawiłem.
gruntzWR
- 11:45 poniedziałek, 21 czerwca 2010 | linkuj
KLUCZ a nie KLUCZY!!! Autochton - 13:02 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa aznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]